Ana Moura na Siesta Festival

Ana Moura – Siesta Festival 2019

Nie wiadomo po co ktoś miałby dobrowolnie narobić sobie na dłoniach siniaków czy też złuszczyć naskórek, ale koncert Any Moury to chyba najprzyjemniejszy sposób w jaki można to zrobić.

Koncert Any jednocześnie wgniatał w fotel i zmuszał dłonie do samoistnego klaskania. Pod koniec chciało się nie tylko tańczyć, ale i skakać. Raz to za mało !

Ana przyjechała na Siestę jako zdecydowana gwiazda. Wszyscy, którzy przyszli tego dnia do Filharmonii Bałtyckiej wiedzieli dlaczego tu są i czego mogą się spodziewać a i tak powaliła na kolana.

« z 2 »

Swoim głosem, zaangażowaniem, poczuciem humoru, temperamentem, sercem które wkładała w każdą piosenkę udowodniła, że jest warta tyle diamentów ile waży. Nazywają Anę królową fado, ale w naszym odczuciu nawet to porównanie, to za mało.

Prawdziwą Gwiazdę poznaje się nie tylko po jej utworach, ale też po muzykach którymi się otacza. A zespół Any wydobywał absolutną perfekcję z każdej nuty.

Nie wiadomo ile męskich serc na świecie ona już złamała, ale na pewno może dopisać całą męską część naszej redakcji.

Pani Profesor wystąpiła. Muzycy wszystkich krajów uczcie się. Lepszej nauczycielki nie znajdziecie.

Ana, po koncercie udzieliła nam krótkiego wywiadu ! Zachęcamy do jego przeczytania.

Propozycje na lato

Nie tylko muzyczne propozycje na lato. Festiwale, koncerty, imprezy plenerowe.

Ostatnie relacje