Sernik wśród festiwali

Bez wątpienia każdy festiwal to przede wszystkim ludzie. Nie tylko organizatorzy, wolontariusze, dźwiękowcy na zapleczu i artyści na scenie, bez których nie odbyłaby się cała impreza. Ale nie zapominajmy również o „wisience na torcie”, którą jest właśnie publiczność na każdym tego typu wydarzeniu.

Całkowity luz pod każdym względem

Różnorodność, którą oferują organizatorzy OFF Festival w line-upie, również ma swoje odbicie na festiwalowiczach. Przy wejściu na festiwal, który nie jest specjalnie dedykowany do dzieci, można dostrzec i rodziców z maluchami, i grupy młodzieży, i zakochane pary, i starsze osoby, którym serce jeszcze bije w młodzieżowym rytmie. Największym osiągnięciem organizatorów imprezy jest zapewne jej zasięg w skali światowej. Właśnie tu można poznać nowych znajomych chyba prawie z każdego zakątka naszej planety. Jeżeli szukacie festiwalu przyjaznego dla każdego, to bez wątpienia musicie się wybrać na OFF Festival, żeby przynajmniej chociaż raz w życiu poczuć tę atmosferę. Powietrze w Dolinie Trzech Stawów podczas 3-dniowej imprezy niemal zamiera, żeby dać możliwość słuchaczom odczuć niesamowite brzmienia muzyki alternatywnej w swoich żyłach.

Artyści

Podczas tegorocznej edycji na 4 scenach – T Tent mBank & Visa, Scena Leśna Rossmann Czujesz Klimat?, Scena Główna Perlage i Scena Eksperymentalna BUH – wystąpiło ponad 60 twórców muzycznych. Najwięcej artystów pochodziło z Polski i Wielkiej Brytanii, ale też nie zabrakło przedstawicieli scen muzycznych z Kanady, Ugandy, Francji, Korei Południowej, Belgii, Irlandii, Nigerii, Ukrainy, Japonii, Włoch, Białorusi, Meksyku i USA.

Dzień pierwszy OFF Festival 2023

Jako pierwszy festiwalowe szaleństwo rozpoczął „Aljas” i zagrał m.in. utwory ze swojej najnowszej EPki „49 Groszy”. W połowie jego występu widzów czekała niespodzianka w postaci pojawienia się na scenie „Franka Warzywa”, który miał swoją chwilę sławy podczas zeszłorocznej edycji. Potem na Scenie Głównej Perlage zaśpiewała „Ta Ukrainka”, prezentując swoje utwory z nagrań studyjnych, ale także na koniec zaprezentowała swoją najnowszą piosenkę, która planuje wypuścić. Ciekawym jest to, że Anastazja, która się kryje za tym pseudonimem artystycznym, bez względu na to, że pochodzi z Ukrainy śpiewa i komponuje piosenki w języku polskim. Więcej o tej artystce możecie się dowiedzieć z wywiadu, który nasza redakcja przeprowadziła po jej koncercie na OFF Festival. W tym samym czasie na T Tent wystąpił „Yann”, który zagrał m.in. jeden z najbardziej znanych jego utworów „Między wierszami”. Nieco później można było podziwiać koncert „RAT KRU”, na którym zabrzmiały takie piosenki jak „Aleja Gwiazd” i „Cześć”. Wtedy jak zupełnie z innej strony terenu festiwalu w T Tencie można było się zachwycać niesamowitymi umiejętnościami improwizacji zespołu „Koń”. I niech słowo improwizacja Was nie zmyli, ponieważ nie mamy tu do czynienia z jazzem. Jak deklarują sami uczestnicy zespołu „Koń” grają w stylu psytrance acidblues, który jest owocem ich własnej wyobraźni. Więcej na ten temat możecie się dowiedzieć z rozmowy z Sławomirem Szudrowiczem – jednym z filarów tak niespotykanie kreatywnego zespołu Też jeden z najbardziej udanych występów tego dnia mieli członkowie zespołu „OFF!”, ponieważ udało im się rozgrzać tłumy fanów w mgnieniu oka. Niestety do pechowych można odnieść koncert jednego z head-linerów „Pusha T”. Absolutnie nie dlatego, że nie ma wiernych fanów, ale przez nagłą zmianę w harmonogramie i przeniesienie jego występu na wcześniejszą godzinę niektórzy nie zdążyli na swojego idola.

Dzień drugi OFF Festival 2023

O tak wczesnej godzinie, a mianowicie 15:30 na Scenie Eksperymentalnej BUH zagrał „Polski Piach”. A od razu po nich na Scenie Głównej Perlage swój koncert rozpoczęli nastolatkowie z „Sad Smiles”. Pewnie ku wielkiemu zdziwieniu swoich słuchaczy młodzi nie zagrali żadnego utworu ze swoich nagrań studyjnych. Leciały tylko najświeższe nuty, m.in. utwór pod tytułem „Płuca palacza”. Po występie „Sad Smiles” podczas wywiadu Filip i Szymon zdradzili nam, co im teraz „chodzi po głowie”. Kolejnym zespołem, który rozpalił ogień w sercach festalowiczów był irlandzki „Gurriers”. Uczestnicy zespołu przyznali się, że po raz pierwszy grają w Polsce, ale nie żałują tej decyzji. Po godz. 22:00 dla użytkowników aplikacji „OFF Festival” organizatorzy urządzili niesamowitą niespodziankę, wysyłając powiadomienie o tym, że Dawid Podsiadło pojawi się na scenie OFFa. Jak się okazało później artysta wystąpił razem z zespołem „Udary”.  W następnej kolejności, żeby jeszcze bardziej rozgrać atmosferę tej nocy wystąpił kolejny najbardziej oczekiwany headliner, czyli „Slowdive”.
« z 2 »

Dzień trzeci OFF Festival 2023

Pogoda przed południem raczej robiła wszystko, co tylko jest w jej mocy, żeby pozbawić festiwalowiczów ostatniego dnia imprezy. Na szczęście, bliżej wieczoru trochę się rozchmurzyło nie było powodu, żeby odwoływać występy. Jedyne co, tylko mogło przeszkadzać w zabawie to błoto, więc kalosze były na wagę złota. Trzydniowe szaleństwo podsumowały występy futurystycznego producenta Andrea Tirone pod pseudonimen „Mind Enterprices” i Brytyjczyka „Joe unknown”, który z sukcesem łączy rum’n’bass, grime i punk z talentem poetyckim.