Fotorelacja z Najnowszej Edycji Ulica Festival 2025 w Krakowie
Strona główna » News » Kolejna Odsłona Święta Teatru Ulica Festival 2025 Już za Nami!
W tym roku do Krakowa ponownie zawitały światowej sławy grupy teatralne z wielokrotnie nagradzanymi spektaklami sztuki ulicznego teatru. Podczas Ulica Festival 2025 podziwialiśmy występy graniczące z możliwościami elastyczności, siły i gracji nie tylko ludzkiego ciała, a także umysłu. Był to nie tylko festiwal teatru, ale i święto postmodernistycznych artystów – obrazowe, kolorowe i wielowymiarowe.
Tegoroczna edycja Ulica Festival 2025 znowu podbiła serca Krakowian i gości miasta pełnymi emocji, dźwięku i koloru występami. Jednak jest to nie tylko święto miasta polskich króli, ale także zaszczyca ono swoją obecnością również inne ważne miejscowości województwa małopolskiego – Tarnów, Niepołomice, Konin, Ełk i Limanowa. Teatr Kto stworzył w Małopolsce przede wszystkim światowej rangi festiwal sztuki teatru ulicznego, który co roku odbywa się w lipcu. Wśród licznych tegorocznych spektakli chyba najbardziej porwały publiczność „Bal” Teatru Kto, „Darkness Poomba” oraz przedstawienie „Voala Station„, które posłużyło oficjalnym otwarciem festiwalu.
„Niech żyje bal!” – Niepowtarzalny Spektakl „Bal” Jerzego Zonia
Po pierwsze, brak słów – tylko ruchy ciała, mimika twarzy i gesty niewerbalne aktorów i aktorek. Po drugie, od strony widowni werbalne i niewerbalne pozytywnie aprobujące oznaki zachwytu. Historię stworzył Jerzy Zoń, a opowiedzieli ją Nina Potapowicz, Marta Zoń, Bartek Cieniawy, Jakub Żółtaszek i Karolina Daniec-Franczyk. Każdy taniec to miniatura teatru – pełen emocji, napięcia; czasem z humorem, czasem z goryczą. „Bal” Jerzego Zonia to prawdziwe arcydzieło, które grano na placu Szczepańskim dla setek widzów. Inspiracją był kultowy film Ettore Scoli, a od swingu lat 30., przez choreografię, po tanga lat 50. i współczesne rytmy, stanowił on taneczną odyseję przez dekady.
Wielkie uznanie należy się również choreografii Eryka Makohona za jej finezję, precyzję i energię. Sceniczne układy – odważne, zmysłowe, wzruszające – ubrane zostały w precyzyjne kostiumy i światło, przenosząc publiczność w klimat dawnych lat. Nad wszystkim czuwał Franciszek Muła jako Mistrz Ceremonii – cichy narrator, który zapowiadał kolejne odsłony tanecznych opowieści. Publiczność długo nie chciała się rozstać z tym światem – brawa nie milkły, a wiele osób opuszczało plac z łzami wzruszenia. Bo „Bal” to nie tylko spektakl – to emocjonalna podróż przez pokolenia, pełna miłości, przemijania i radości z życia.
VOALÁ STATION – Voalá Project (Hiszpania)
Nie skłamię mówiąc, że spektakl Voala Stasion byl dosłownie nieziemski. Nie bez powodu nadano mu rangę przedstawienia, sygnalizującego rozpoczęcie kolejnej odsłony już kultowego Ulica Festival. Hiszpańska sztuka przede wszystkim uniosła głowy i umysły widzów w tamten upalny lipcowy wieczór. Grupa Voalá Project zaprezentowała zapierające dech w piersiach show 30 metrów nad ziemią. Artyści połączyli akrobatykę powietrzną, muzykę na żywo i poetycką narrację. Artyści zawieszeni na linach i konstrukcjach tworzyli z ciał i świateł ruchome obrazy.
Życiowe przemiany, piękno pożegnania z rutyną i … przypadek – były głównym lejtmotywem Voala Stasion. Trochę jak w znanym dziele kinematografii polskiej „Przypadek” reż. Krzysztofa Kieślowskiego – jedna chwila może zmienić bieg wydarzeń. W przypadku hiszpańskiego spektaklu historia dotyczyła czterech biznesmenów, którzy przez przypadkowe spotkanie z bezdomną kobietą spóźniają się na ostatni pociąg do domu. Szczególną uwagę artyści próbowali zwrócić ku duchownej podróży bohaterów, która inspiruje do podążania za marzeniami.
Ulica Żyje Teatrem
W tym roku przedstawienia rozciągnęły się aż na dwa lipcowe weekendy. Na szczęście program był na tyle różnorodny, że po pierwszym widzowie wracali na drugi. W tym roku Ulica Festival znowu zaskoczył umiędzynarodowieniem, a także emocjonalną głębią i różnorodnością. Od spektakli dla dzieci po głębokie refleksje o miłości, wojnie, przemijaniu i marzeniach – każdy mógł poszerzyć swoje horyzonty. Obcowanie ze sztuką zawsze sprawia ogromną satysfakcję. Kiedy dzieje się to z kolei dookoła piękna Starego Miasta w Krakowie, podwyższa to jeszcze bardziej poziomy serotoniny, dopaminy, oksytocyny i endorfinów u widzów.
Kateryna Shmorgun
Propozycje na lato
Nie tylko muzyczne propozycje na lato. Festiwale, koncerty, imprezy plenerowe.