Natalia Opyrchał - Prywatnie

Nigdy nie bała się muzycznych wyzwań, dlatego dziś jest obecna na rynku muzycznym i już zdążyła zasłużyć na tytuł prawdziwej wokalistki. Sukces przyniósł jej utwór „Uwielbiam ten moment”, który jest połączeniem popu i rapu, to właśnie dzięki niemu media oszalały na jej punkcie. Dziś zaskakuje nowym singlem „Już NIE″, który jest opowieścią o emocjach, które towarzyszą kobiecie osaczonej przez swojego partnera.

A prywatnie jaka jest Natalia Opyrchał i czy ma tyle samo szczęścia w miłości co w życiu artystycznym?

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewem?

Natalia Opyrchał:  Śpiewam od dziecka. Ponadto pochodzę z muzykalnej rodziny, mój tato tak jak ja, ukończył szkołę muzyczną. Jeśli chodzi o początki, to rzecz jasna zaczynałam od przeglądów muzycznych i festiwali. Byłam główną wokalistką wielu zespołów muzycznych. Jednak za moment przełomowy uznaję gościnny występ z Pawłem Kukizem z zespołem Piersi. Kiedy jako mała dziewczynka, zamiast przysłowiowej książki otrzymałam w nagrodę coś więcej – występ na żywo ze znanym wokalistą na scenie przed kilku tysięczną publicznością. Zaśpiewaliśmy wtedy utwór ,,Całuj mnie”. To był zupełny spontan, bez żadnego przygotowania. Wtedy poczułam, że scena to jest mój żywioł. Niedawno ukończyłam Akademię Muzyczną w Łodzi . Rozwijam się wokalnie, koncertuję wraz z moim zespołem, piszę teksty, komponuję.

Piosenkę ,,Uwielbiam ten moment” nagrałaś ze znanym raperem Jackiem Mejerem ,,MEZO”. Piękne połączenie popu i rapu. Możesz powiedzieć coś więcej o tej współpracy?

Współpracę z Jackiem wspominam z uśmiechem na twarzy. Pomysł rapu powstał już w studiu nagrań podczas produkcji muzycznej singla. Słuchając już prawie kompletnej wersji ,,Uwielbiam ten moment” stwierdziłam, że czegoś brakuje w tej piosence i jednogłośnie z całą ekipą postawiliśmy na rap. Dlaczego MEZO? Ponieważ uważam go za prekursora łączenia muzyki popowej z rapem naszej polskiej muzyki. Nasza współpraca rozpoczęła się dosyć nietypowo – najpierw Jacek wysłuchał utworu i powiedział, że to jest hit. Tak naprawdę poznaliśmy się w studiu nagrań oraz na planie, gdy nagrywaliśmy teledysk w Poznaniu. Z Jackiem mamy fajną relację, dobrze się dogadujemy, mam wrażenie, że znamy się od lat. Koncertujemy, a także utrzymujemy fantastyczną relacje do dnia dzisiejszego.

Muszę zapytać o miejsce gdzie powstał teledysk?

Nagrywaliśmy trochę w Polsce, a trochę na przepięknej wyspie Mauritius, którą miałam okazję zwiedzić podczas nagrań do filmu.

Właśnie ukazała się Twoja nowa piosenka. Czy możesz zdradzić szczegóły jak powstawał utwór i klip?

Zgadza się.Piosenka „Już NIE” jest dostępna na portalu YouTube (  https://youtu.be/fJLRxwQvuV4 ). Utwór jest opowieścią o emocjach, które towarzyszą kobiecie osaczonej przez swojego partnera. Pisząc ten tekst chciałam podkreślić, że kłótnie przytrafiają się nawet tym najbardziej idealnym parom, ale czy akceptowalne jest wysługiwanie się kobietą dla swojej wygody? W moim najnowszym singlu głośno mówię „Już NIE″ byciu wykorzystywaną i niedocenioną.

Teledysk jest dosyć nietypowy – animowany. Wpadłam na taki pomysł na przekór koronawirusowi. Animowany teledysk bardzo ciekawie opowiada historię piosenki, jest trochę przerysowany, ale właśnie o to mi chodziło. Kobiety w moim klipie kuszą mężczyzn swoją sensualnością, są jednak silne, mają swoje zasady i oczekiwania, dlatego animowany „John” z teledysku, może na nie tylko popatrzeć.

Temat mężczyzny dandysa-narcyza, nadal jest tematem tabu? Myślisz, że my kobiety powinnyśmy powiedzieć solidarnie STOP takiemu wykorzystywaniu przez faceta?

Oczywiście! Uważam, że w związku trzeba już od początku zaznaczyć wyraźne granice. Często nasze drugie połówki zmieniają się po kilku latach, na co nie mamy zbyt dużego wpływu. O związek należy dbać i pielęgnować go, bo przecież kłótnie nie biorą się z niczego. Co więcej, wina nieporozumień leży najczęściej po jednej i drugiej stronie. My jako kobiety, powinnyśmy w dalszym ciągu walczyć o swoje prawa. Uważam, że w naszym kraju kobieta w dalszym ciągu jest postrzegana jako sprzątaczka i szwaczka. Czasy się zmieniają, kobiety, chcą się rozwijać, piastują w pracy wysokie stanowiska, mają coraz więcej zadań na głowie, dlatego powinien istnieć podział obowiązków w domu. A ponowie powinni doceniać fakt, że my kobiety jesteśmy wielozadaniowe 🙂 O tym również opowiada moja najnowsza piosenka ,,Już NIE”.

Czy myślisz o wydaniu płyty?

Coraz więcej koncertuję w całej Polsce. Nie wiem, kiedy skończymy pracę nad płytą, ale na pewno będzie o tym głośno, bo będzie to połączenie wielu klimatów muzycznych.

Jesteś obecnie bardzo znaną osobą czy to Ci przeszkadza w „normalnym” życiu?

Staram się być przez całe życie osobą pokorną i pracowitą. Uważam, że dopiero łapię wiatr w żagle. Oczywiście cały czas rozwijam się muzycznie, i odnoszę sukcesy, ale uważam, że moje pięć minut jeszcze nie nadeszło. Te małe wyróżnienia są znaczące, ostatnio byłam gościem w Teleexpresie, moja muzyka jest już grana w radiostacjach, ale taki duży sukces dopiero przede mną, wierzę, że ciężką pracą uda mi się dotrzeć do serc miliona Polaków.

Natalia, czy miejsce w którym obecnie jesteś, to spełnienie Twoich marzeń?

Uważam, że spełnienie moich marzeń nadejdzie jak obejrzę swój występ na Eurowizji (śmiech). Jestem osobą ambitną, która nie spoczywa na laurach. Z dnia na dzień wymagam od siebie coraz więcej. Może to szaleństwo, a może właśnie rzetelne dążenie do celu.

Dziękuję za rozmowę.

Natalii natomiast życzymy spełnienia marzenia i występu na Eurowizji.

Wywiad i zdjęcie : Anna Kurczek